Często pielęgnacja stóp jest traktowana po macoszemu. Niestety, okazuje się, że właśnie zaniedbanie domowej pielęgnacji stóp prowadzi do różnego rodzaju schorzeń czy niekomfortowych objawów. Brak świadomości oraz powielane mity dotyczące dbałości o stopy mogą przekształcić się w naprawdę poważne i trudne do wyleczenia schorzenia. Na szczęście okazuje się, że profilaktyka, jaką jest codzienna i domowa pielęgnacja może wiele zdziałać. Trzeba jednak pamiętać o systematyczności, bieżącej obserwacji i regularnych wizytach u specjalisty, jeśli zauważymy jakieś nieprawidłowości.
Jakie są najczęstsze błędy w pielęgnacji stóp?
– skarpetki złuszczające – szturmem wdarły się na sklepowe półki, a moda na nie przyszła do nas z Azji. Szczególnie podczas przygotowań do okresu letniego wiele osób decyduje się na zakup skarpetek złuszczających w drogerii. Są one najczęściej specjalną tkaniną, nasączoną emulsją. W składzie takiego produktu najczęściej można znaleźć różne kompozycje kwasów, takich jak np. glikolowy, mlekowy czy salicylowy oraz wysokie stężenie mocznika. Mają intensywnie złuszczyć naskórek, co nie dzieje się od razu, lecz najczęściej po około 5 dniach. Niestety, kwasy stosowane na całą powierzchnie stopy mogą wywołać mocne podrażnienie w delikatnych okolicach, takich jak grzbiety stóp, skóra miedzy palcami czy śródstopie. Zdarza się, że powrót do normalnego stanu może zająć skórze długie miesiące.
– brak nawilżenia i zbytnie złuszczanie – pumeks i tarka do ścierania naskórka są nieodłączną częścią pielęgnacji wielu osób. Tym bardziej, że są dostępne na każdym kroku, m.in. w drogeriach. Poprzez mechaniczne złuszczanie mają stymulować naskórek do szybszego tworzenia nowych komórek. Najczęściej pumeksów i tarek używa się do zdzierania suchej i grubej skóry z pięt. Dodatkowo, wraz z nadużywaniem złuszczania mamy do czynienia z brakiem nawilżenia i natłuszczenia skóry, co tworzy błędne koło i nagromadzenie problemów. Należy pamiętać, ze systematyczne złuszczanie wierzchniej warstwy naskórka będzie stale pogłębiać problem zrogowaceń. Podczas samodzielnego używania pumeksu lub tarki może dojść nawet do starcia np. odcisków, co prowadzi do powikłań. Najlepszym wyjściem jest udanie się do specjalisty, by w bezpieczny sposób pozbyć się zrogowaceń, a następnie stosować się do jego wytycznych w pielęgnacji domowej.
– nieprawidłowe obcinanie paznokci – paznokcie często są kwestią indywidualną, ponieważ każdy z nich posiada swój anatomiczny kształt. Nie powinno obcinać się na siłę wszystkich paznokci na półokrągły kształt. Może to prowadzić do wrastania paznokci. Dodatkowo nie powinny być one za krótkie, ponieważ zwiększa to ryzyko mikro skaleczeń. Za długie paznokcie z kolei mogą przyczynić się do skręcania się ich w kształt rurki, a dodatkowo zwiększają ryzyko urazów mechanicznych czy problemów z obuwiem. Można przyjąć, że długość wolnego brzegu paznokcia powinna być utrzymywana na poziomie 1–1,5 mm.
– noszenie niedopasowanego obuwia – ciasne, zbyt luźne buty, wysokie obcasy czy też wąskie noski w obuwiu często przyczyniają się do wielu schorzeń, m.in. do powstania halluksów, odcisków czy wrastających paznokci. Dodatkowo, buty wykonane ze sztucznych materiałów sprzyja rozwojowy grzybicy stóp. Długotrwałe noszenie niedopasowanego obuwia często kończy się nie tylko na konsultacji podologicznej, ale również na wizycie u ortopedy. Należy pamiętać, że na stopach spoczywa cały ciężar ciała, a priorytetem jest zachowanie odpowiedniej biomechaniki chodu.
– nieprawidłowe wycinanie skórek – zdarza się, że podczas domowego pedicure, podczas prób wycięcia skórek dochodzi do skaleczeń i uszkodzeń. Często spędzamy wiele godzin w obuwiu, często ze sztucznych materiałów – pot, wilgoć i ciepło to idealne warunku do rozwoju grzybicy czy wnikaniu wirusów lub bakterii. Mała ranka w okolicach skórek może stać się przyczyną wielu, trudnych do wyleczenia schorzeń. Należy pamiętać, by w przypadku jakichkolwiek niepokojących objawów skonsultować się ze specjalistą.